Co w trawie piszczy?
Poznawaliśmy drzewa i krzewy parkowe, zbieraliśmy ich liście, gałązki. Z zebranych materiałów wykonaliśmy nietypowe zielniki, techniką mieszaną: stemplowanie, wycinanie, wyklejanie. Temat przewodni stał się okazją do stworzenia prac przestrzennych. A zatem byliśmy w parku, nie wychodząc do parku. Dało się!!!
Owocowy raj
Lato słynie z owoców. Postanowiliśmy zdawać egzamin ze znajomości ich smaków. Nie było łatwo! Ale łatwym, ciekawym i smakowitym było przygotowanie sałatek i kisieli, oczywiście owocowych. Owoce stały się również przyborem malarskim- stemplowanie. Jak się okazuje
z owoców można wiele.
Taneczny zawrót głowy
Podczas półkolonii kontynuowaliśmy warsztaty taneczne. Najpierw rozgrzewka. A potem szał ciał w letnich, gorących, latynoskich rytmach. Dzień zaczął się tanecznym trzęsieniem ziemi,
a potem było jeszcze ciekawiej. W ruch poszła chusta klanzowska i zadania do wykonania.
Wiktor- kot terapeuta
Z wielką ciekawością czekaliśmy na spotkanie z kotem Wiktorem. Wiktor to kot rasy maine coon, słynącej z przyjaźni z dziećmi. Poznaliśmy szczegółowe zasady opieki i pielęgnacji kotów. Różnicowaliśmy koty dzikie i domowe na fotografiach. Każdy mógł pogłaskać, dotykać, przytulić się do Wiktora. Nasz gość czuł się świetnie przebywając z nami. Swobodnie przemieszczał się po sali, zaglądał w każdy kąt. Ciekawski, jak to kot.
Kolory lata
Na szarym placu parkingowym stworzyliśmy piękne, kolorowe, oryginalne kredowe prace plastyczne. Brudne dziecko, to szczęśliwe dziecko. Kreda na dłoniach, kreda na twarzy, kreda na ubraniach, kreda we włosach, kreda na bruku. Kreda przydała się do narysowania” klas”, bardzo chętnie skakaliśmy według zasad gry. Była kreda, jest i woda. W szkolnym ogrodzie robiliśmy wielkie, ogromne, kolorowe banie mydlane. Brudne dziecko+ mokre dziecko= najszczęśliwsze dziecko świata.